środa, 29 kwietnia 2015

FOTOinformator 4/2015

 'prawie czterdziestolatek'

Miałoby 40 lat. Sympatyczny jubileusz, pod warunkiem oczywiście, że jest go z kim świętować. W maju 1975 roku ukazał się pierwszy numer miesięcznika FOTO. Z początku czarno-białe, później z kolorową okładką i kilkoma barwnymi stronami. Ale jacy autorzy, jaka treść. Kto z młodych to pamięta, komu zechciałoby się szukać w archiwach? Przełom między strasznymi latami komuny a gospodarką rynkową FOTO jakoś przetrwało. Państwowy wydawca odpuścił, pismo przeszło w prywatne ręce. Lepszy papier, więcej stron kolorowych, teksty starych i nowych autorów. Po drodze przyjęcie do prestiżowej międzynarodowej organizacji prasy fotograficznej TIPA, wiele patronatów medialnych, współpraca ze znanymi fotografami.
Moja przygoda z FOTO zaczęła się niemal od jego początków – najpierw jako czytelnika, w 1994 zacząłem w nim pracować. W tych latach zmieniło się wszystko – nadeszła era fotografii cyfrowej. Powstały nowe tytuły, na rynku zrobiło się ciaśniej. Wraz z szaleńczym rozwojem cyfry musiało zmienić się także pismo. Kolejne zawirowanie dopadło nas w roku 2008 – zmienił się wydawca, a dwa lata później, w roku 35-lecia FOTO zmieniło się wszystko także dla mnie. FOTO ukazywało się jeszcze do jesieni 2013 roku.
W tym roku FOTO miałoby 40 lat. Byłoby najdłużej ukazującym się na rynku polskim pismem fotograficznym. Dziś jednak pałeczkę pierwszeństwa przejął Foto-Kurier – gratulacje Krzysztofie.

To nie jedyna tegoroczna przykrość – wiadomości z konferencji GPC IFA2015 są dla branży fotograficznej co najmniej niepokojące. Okazuje się, że GfK prognozuje na ten rok spadek sprzedaży aparatów fotograficznych o 15%. Ekspansja smartfonów wypierających z rynku kompakty staje się faktem. Co będzie dalej? 
Zbigniew Włodarski - redaktor naczelny

w numerze:

GPC IFA2015, XXV nagrody TIPA Awards 2015, Impossiibile Tempered Glass, Smart Home z urządzeniami FRITZ!, Kingston USB 3.0 High-Speed Media Reader czytnik IV generacji, ASUSPRO PU551 dla sektora msp, microSD TRANSCEND do kamer sportowych, Epson i fotografia, L3D Space View, GOCLEVER Quantum2500 – smukły i wydajny Dual Sim, HyperX FURY Mouse Pad, Case Logic memento, masz Nikona D750? możesz mieć grip Meike, Beastgrip Pro – uniwersalny adapter do smartfona, zakrzywione monitory Samsung, Powerbanki Samsung z wizerunkami zagrożonych gatunków zwierząt, Interaktywny symulator i kalkulator głębi ostrości, czyli - cudze chwalicie, swego nie znacie, Jak fotografować zaćmienie – 5 wskazówek od Canon, Nikon 1 J5 jestem lepszy niż kiedykolwiek, Olympus Stylus SH-2, Aktualizacja oprogramowania Fujifilm, Od Nikona małe co nieco, Grzegorz Łoznikow Masters, Ralph Gibson MONO, „Swoją drogą” - – wystawa fotografii studentów Uniwersytetu Śląskiego, „Otwarte oczy! - 100 lat fotografii Leica”, Sony World Photography Awards 2015

do pobrania z dysku Google 



do poczytania  ISSUU



***


This would have 40 years. Sympathetic jubilee, provided of course that it is him who celebrate. In May 1975 he released the first issue of the magazine FOTO. From the beginning of the black-and-white, later with colorful cover and a few colorful parties. But what kind of authors which content. Who remembers the young, who zechciałoby to look in the archives? The breakthrough between the terrible years of communism and the market economy FOTO somehow survived. State forgave publisher, the letter passed into private hands. Better paper, more color pages, texts of old and new authors. Along the way, admission to prestigious international photographic press TIPA organization, a lot of patronage media, cooperation with well-known photographers.
My adventure with FOTO started almost from its inception - first as a reader, in 1994, began its work. In these years, everything has changed - came the era of digital photography. The resulting new titles, the market became tighter. With the frantic development of digits also have to change the letter. Another swirl caught up with us in 2008 - has changed the publisher, and two years later, in the 35th anniversary FOTO changed everything for me too. FOTO have appeared even until autumn 2013.
This year would FOTO 40 years. It would be the longest appearing on the Polish market letter photo. Today, however, took over the baton priority Foto-Courier - congratulations Christopher.

It's not only this year's annoyance - news from the conference GPC IFA2015 for the photo industry are at least disturbing. It turns out that GfK predicts this year's drop in sales of cameras by 15%. The expansion of the smartphone market deniers compacts becomes a reality. What is next?

 
Zbigniew Włodarski - editor chief

czwartek, 2 kwietnia 2015

FOTOinformator 3/2015


O problemach z wypełnianiem przez uczestników zasad regulaminu konkursu WPP było głośno tuż po ogłoszeniu wyników tego szacownego przedsięwzięcia. Nieco mniej rozgłosu miało odebranie przez jury nagrody jednemu z laureatów - Giovanni Troilo. Okazało się, że fotografując troszkę poprawił rzeczywistość. Wydaje się, że zgłaszając zdjęcia do konkursu pomylił cele – zamiast uczestniczyć w konkursie fotografii artystycznej wysłał zdjęcia na konkurs fotografii prasowej. Ironizuję? Chyba nie – wszak gdyby nie oburzenie burmistrza miasteczka a potem, gdy sprawa ujrzała światło dzienne – także innych fotoreporterów, pewnie nic by się nie stało. A gdzie etyka zawodowa, ja się pytam? Gdzie...?

Niedawno oglądałem w jakiejś porannej audycji rozmowę na temat selfie. Coraz bardziej modne słówko, którego kariera rozwija się w niesłychanym tempie za sprawą powszechnych już smartfonów. Każdy robi sobie selfie. Z dzióbkiem i bez, z potrzeby i bez potrzeby. Z czasem niektóre selfie urosną do rangi dokumentu z epoki, ogromna większość fruwać będzie na wieki w kosmosie. Bez sensu jest dyskusja czym jest selfie – najprościej powiedzieć: autoportret wykonany aparatem trzymanym w ręku (choć pojawiają się już kije pomocniki). Jeżeli tak, to czy aparatem (smartfonem) ustawionym na statywie robi się selfie czy zwyczajny autoportret? W kontekście rozmowy o której piszę w pierwszym zdaniu mowa była o selfie – można było odnieść wrażenie, że to wyższa szkoła fotograficznego wtajemniczenia niż taki zwyczajny autoportret. W końcu autoportrety powstawały już od starożytności i są takie zwyczajne. Komu by się chciało zaprosić do studia fotografa, który robi autoportrety? Nie to co selfie.

I tak to jest – nowe (choćby nawet już w jakiejś formie było wcześniej) budzi zachwyt. Stare pomija się milczeniem. Warto jednak pamiętać, że to nowe też kiedyś będzie stare.

Zbigniew Włodarski - redaktor naczelny

W numerze:
Polaroid w Barcelonie, HTC One M9, z metalu i szkła - GALAXY S6, GOCLEVER w natarciu, kolejny ZenBook, BenQ - hybrydowy monitor,skanery Fujitsu, FRITZ! na Cebit2015, wysyp dysków WD, Triopo - uniwersalna i lekka głowica, Thule Legend dla GoPro, Kenko w Polsce, Olympus i wtyczka Adobe PS, OBIEKTYWY: Mitakon, Leica T, Fujinon, Sony E-Mount, Panasonic, Leica MP edycje specjalne, Panasonic LUMIX CM1, Wojtek Wieteska Nailing Love, CorelDRAW Graphics Suite X6 Special Edition, galeria - barwy Barcelony

--**--


The problems with the performance by the participants of the competition rules of the Rules of WPP was loud right after the announcement of the results of this esteemed project. Slightly less publicity was perceived by the jury of one of the winners - Giovanni Troilo. It turned out that the shooting has improved a little reality. It seems that by submitting photos of the competition was mistaken goals - rather than participate in the contest of artistic photography images sent photojournalism contest. Ironic? Probably not - after all, if not outrage the mayor of the town and then, when the case came to light - as other photographers, probably nothing would have happened. And where professional ethics, I ask? Where ...?

I recently watched morning show in some conversation about Selfie. More and more fashionable word, whose career develops in unheard-of pace through smartphones already common. Everyone is making a Selfie. With the spout, and without the need and without the need. Over time, some Selfie grow to the level of a document of the era, the vast majority will be for ever to fly in space. It is meaningless to discuss what is Selfie - the easiest way to tell: a self-portrait made with the camera held in the hand (although there are already sticks helpers). If so, does the camera (smartphone), set on a tripod gets Selfie or ordinary self-portrait? In the context of discussions about which I write in the first sentence Selfie talked about - it seemed that this college photographic initiation than the usual self-portrait. In the end, self-portraits were created since ancient times and there are ordinary. Who would want to invite to the studio photographer who makes self-portraits? It's not what Selfie.

And so it is - a new (even if already in some form was before) inspire you. Old passed over in silence. It must be remembered that this new will ever be too old.


Zbigniew Włodarski - Editor Chief

FOTOinformator 2/2015

'podkręcanie' fotografii




Głośna ostatnio afera 'photoshopowa' wśród uczestników konkursu fotograficznego (w końcu dla profesjonalistów) pokazała, że dążenie do doskonałości za wszelką cenę nie wychodzi nigdy na dobre. Ale też, że swoiste kombinatorstwo jak kłamstwo – ma krótkie nogi. Wszak regulamin rzeczonego konkursu został jasno sprecyzowany – dlaczego więc profesjonaliści się do niego nie zastosowali? Może po prostu jest tak – jacy profesjonaliści takie przestrzeganie zasad.
Z drugiej strony, to przykre zjawisko, gdy do konkursu fotograficznego przystępują ludzie, którzy próbują owe zasady nagiąć lub ominąć. I żeby było jasne – takie postępowanie nie jest żadną nowością – odkąd są organizowane konkursy, zawsze znajdowali się ci, którzy żyli obok regulaminu. Tyle że to zwykle był wąski margines.
Nasuwa się taka refleksja – myślę, że wciąż, a zwłaszcza teraz jest potrzebna edukacja. Zwłaszcza teraz, gdy każdy, niemal od kolebki jest fotografem. Gdy prawie każdy sytuuje się w gronie profesjonalistów. Gdy o etykietkę zawodowca łatwiej niż o prawo jazdy a fotoreporterem staje się każdy kto 'publikuje' swoje zdjęcia.
A uczyć trzeba nie tylko techniki, technologii i fotograficznego widzenia świata. Uczyć trzeba odpowiedzialności za to co się robi, etycznego podejścia do każdego fotograficznego tematu, na koniec także tego, co staje się z naszymi zdjęciami gdy tracimy nad nimi kontrolę. Mówi się, że fotografia zastąpić może tysiąc słów, ale może też być bardziej groźna od trucizny.

Zbigniew Włodarski - redaktor naczelny 
 
W numerze:
Europejskie Forum Samsung 2015, Premiery BenQ na targach ISE, Sony na ISE, laserowy projektor Epsona, projektor Casio, BenQ – projektory z NFC, projektory VievSonic, Asus ZenBook, HyperX Cloud II, Freecom Tough Mini Drive SSD, Quantuum Quadralite 800, nowa mapa obiektywów Fujifilm X, Obiektyw linii Art Sigma, Canon rozwija platformę irista, Samsung NX500, resolution revolution, Olympus OM-D E-M5 mark II, dla...astrofotografów dla...dzieci, Szymon Brodziak ONE, Elliott Erwitt, Irena Nawrot Rosarium,

FOTOinformator 1/2015

Człowiek myślący jest w stadium zaniku. Rozplenia się za to gatunek bezmyślnego matoła z teflonu, pozbawionego zdrowego rozsądku i odpornego na działanie własnych szarych komórek. Bełkot jaki wylewa się ze „środków masowego przekazu”, ze sceny, z kinowych ekranów, z PRowych gadek o tym ich „naj”lepszym, jedynym produkcie skutecznie zagłusza tych nielicznych, którzy mogliby powiedzieć coś cennego.

Człowiek myślący jest już nie potrzebny. Inteligentny dom, smart telewizor, gadająca lodówka, piekarnik, który sam piecze, zautomatyzowany sedes i wiele innych nowoczesności pozbawia człowieka myślącego okazji do myślenia. Zielony prostokącik znany wszystkim fotografom staje się synonimem łatwizny. To już nie tylko automatyka technicznego procesu sfotografowania czegoś. To, wraz ze wszystkimi dodatkowymi opcjami wbudowanymi w aparat, taki swoisty wyłącznik myślenia u współczesnego fotografa. O czym świadczą miliony zdjęć w sieci.

Człowieka myślącego powinno się chronić jak żubra w puszczy białowieszczańskiej. Jeśli „bal da się oprzeć na żubrze” to cywilizacja musi opierać się na człowieku myślącym. Inaczej skończymy jak barbarzyńcy.

Aha. Właśnie wchodzimy w piąty rok wydawniczy. Wbrew wielu i na przekór rzeczywistości. Laudacje przyjmowane będą na piśmie - w piątki przed łykendem. Dopuszcza się stosowne lajki na fejsbuniu.

Zbigniew Włodarski, redaktor naczelny

W numerze:
remanenty po las Vegas, Asus Fonepad 8, Benq na CES , coś nowego od Canona, klasa premium i nie tylko..., dla każdego coś miłego, 80 nagród dla Samsunga, system FRITZ!OS 6.2, torby fotograficzne Genesis, Goclever Chronos Colour, HandeVision Ibelux, Kingston DataTraveler Locker+G3, Removu R1, CSW się zmienia, Natala LL Secretum et Tremor