Człowiek myślący jest w stadium zaniku. Rozplenia się za to
gatunek bezmyślnego matoła z teflonu, pozbawionego zdrowego
rozsądku i odpornego na działanie własnych szarych komórek. Bełkot
jaki wylewa się ze „środków masowego przekazu”, ze sceny, z
kinowych ekranów, z PRowych gadek o tym ich „naj”lepszym,
jedynym produkcie skutecznie zagłusza tych nielicznych, którzy
mogliby powiedzieć coś cennego.
Człowiek myślący jest już nie potrzebny. Inteligentny dom,
smart telewizor, gadająca lodówka, piekarnik, który sam piecze,
zautomatyzowany sedes i wiele innych nowoczesności pozbawia
człowieka myślącego okazji do myślenia. Zielony prostokącik
znany wszystkim fotografom staje się synonimem łatwizny. To już
nie tylko automatyka technicznego procesu sfotografowania czegoś.
To, wraz ze wszystkimi dodatkowymi opcjami wbudowanymi w aparat, taki
swoisty wyłącznik myślenia u współczesnego fotografa. O czym
świadczą miliony zdjęć w sieci.
Człowieka myślącego powinno się chronić jak żubra w puszczy
białowieszczańskiej. Jeśli „bal da się oprzeć na żubrze” to
cywilizacja musi opierać się na człowieku myślącym. Inaczej
skończymy jak barbarzyńcy.
Aha. Właśnie wchodzimy w piąty rok
wydawniczy. Wbrew wielu i na przekór rzeczywistości. Laudacje
przyjmowane będą na piśmie - w piątki przed łykendem. Dopuszcza
się stosowne lajki na fejsbuniu.
Zbigniew Włodarski, redaktor naczelny
remanenty po las Vegas, Asus Fonepad 8, Benq na CES , coś nowego od Canona, klasa premium i nie tylko..., dla każdego coś miłego, 80 nagród dla Samsunga, system FRITZ!OS 6.2, torby fotograficzne Genesis, Goclever Chronos Colour, HandeVision Ibelux, Kingston DataTraveler Locker+G3, Removu R1, CSW się zmienia, Natala LL Secretum et Tremor